czwartek, 23 lutego 2012

nieskazitelna biel...


Kiedy rano wstałam wokół domu panowała niczym niezmącona biel...nawet śladu zwykłego tu zaglądać zająca nie było, ni sarny, ni kosa... biała przestrzeń ,..nie dotknięta. 
Z ochotą synka do przedszkola prowadziłam :)
To nic ,ze zajęło mi to 3 razy dłużej niż zwykle ale za to frajda. Miło jak człowiek korzysta a się nie zmaga...ja dzisiaj z zimy skorzystałam . To nic że zaspy po kolana, ,ze może w oczy sypie.. Jednak biorąc pod uwagę ilość pączków , którą zaczęłam już chłonąć i dzień się nie skończył - spacer był też a konto kalorii .

Zadzwonił dzisiaj przyjaciel mój "zaginiony" w Anglii odezwał się smyk jeden :)
Oj wdzięczna jestem mu za to ,że gdzieś tam żyją i pamiętają.
 I z tej okazji dzisiaj pokażę moje dwie skrzyneczki "nie zapomnij mnie "


Nie zapomnij mnie 2



nie zapomnij mnie 1


 wczoraj usłyszałam dowcip : 
Dwa bobasy w wózkach rozmawiają :
-Hej, jak tam Twoja mama ? zadowolony jesteś z niej  ?
-spoko... tylko zwalnia pod górkę :(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ślicznie dziękuję za Twój komentarz !

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...